Do odważnych świat należy...czyli tort czekoladowy

Do odważnych świat należy ;) Tak można uzasadnić podjęcie wyzwania na upieczenie tortu na jubileusz rodzinny. Na pewno nie dorównam profesjonalnym cukiernikom, ale próbować zawsze trzeba... Zdaniem mojej rodziny, ale też moim własnym (cóż za skromność) tort wyszedł pyszny. Warto poświęcić troszkę czasu na własny wypiek, tym bardziej, jak robi się to dla swoich bliskich. Szczerze polecam!!!
Składniki na masę z gorzką czekoladą:
2 śmietanki kremówki (30%, każda po 330 ml)
11/2 tabliczki gorzkiej czekolady
4 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny (już po rozpuszczeniu)

Wykonanie:
Śmietankę ubić, dodać cukier puder, rozpuszczoną w kąpieli wodnej letnią czekoladę i żelatynę. Wszystko dokładnie przemieszać.
Schłodzić w lodówce.

Składniki i wykonanie masy budyniowej (przepis tutaj)

Dodatkowe składniki:
1/2 słoiczka dżemu z czarnej porzeczki
1/2 słoiczka powideł
3/4 kubka czarnej herbaty
sok z cytryny
cukier do posłodzenia herbaty


Wykonanie tortu:
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia (średnica 26 cm). Upiec dwa biszkopty (przepis tutaj). Przestudzić je i przekroić na pół. Z każdego z nich odciąć wierzch. Zostawić na 24 godziny w lodówce.
Pierwszy blat ułożyć na paterze, nasączyć go letnią herbatą, posmarować dżemem porzeczkowym i masą budyniową.
Położyć drugi blat, lekko docisnąć. Ponownie nasączyć biszkopt. Tym razem posmarować go powidłami i masą z gorzką czekoladą.
Dalej postępować podobnie: kolejny blat - herbata do nasączenia - dżem porzeczkowy - masa budyniowa - ostatni blat - herbata - powidła śliwkowa - masa z gorzką czekoladą (również posmarować nią boki tortu. Schłodzić go w lodówce. Na górę wyłożyć śliwki w czekoladzie (przepis tutaj).
Pycha!!!

5 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo smakowicie. Chętnie zjadłabym teraz chociaż mały kawałeczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmaminegozeszytu.pl18 marca 2017 10:25

      Pomimo tego, że jest dość pracochłonny, warto, bo jest pyszny ��!

      Usuń
  2. Idealny ! :) Tort piętrowy to dla mnie również wielkie wyzwanie. Póki co jeszcze się nie odważyłam takiego wykonać, ale myślę, że przy jakiejś większej okazji spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, ze jest pracochlonny, ale niesamowity efekt. Bardzo fajny przepis na rodzinne uroczystosci. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmaminegozeszytu.pl19 marca 2017 21:40

      Efekt końcowy świetny. Najlepiej pracę rozłożyć sobie na dwa dni i biszkopty upiec dzień wcześniej wieczorem. Pozdrawiam :)

      Usuń

Copyright © 2014 Z maminego zeszytu , Blogger