Zraziki wołowe mojej mamy
Ostatni weekend to wizyta w rodzinnym mieście. Nie obyło się bez wspólnego gotowania z mamą. Uwielbiam te momenty: ja, mama, siostra i kuchnia. Wtedy spod naszych rąk wychodzą pyszne dania - tym razem były to zrazy. Mamy też czas na rozmowy i bycie razem :)
Składniki:
11/2 kg wołowiny z udźca
30 dkg boczku surowego wędzonego
2 większe cebule
biała część pora
1 pietruszka
1 marchewka
olej do smażenia
sól, pieprz do smaku
musztarda do posmarowania zrazów (+ 1 łyżeczka do sosu)
bułka tarta
mąka pszenna + 1 łyżeczka
wykałaczki
wrzątek
1/3 szkl. wody
Wykonanie:
Cebulę obrać i pokroić w półksiężyce, boczek pociąć na plastry.
Wołowinę pokroić i rozbić. Plastry ułożyć na desce. Każdy z nich posmarować cienko musztardą, obsypać solą i pieprzem, posypać bułką tartą, położyć cebulę i boczek, zwinąć jak gołąbki.
Obsypać mąką i ułożyć na rozgrzanym oleju. Obsmażyć z dwóch stron, zdjąć na talerz.
Następnie na tym oleju podsmażyć cebulkę, ponownie włożyć zrazy, zalać je wrzątkiem (tak, aby zakryło wszystkie), wrzucić warzywa i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni.
Po zagotowaniu zmniejszyć temperaturę do 170 i dusić je pod przykryciem jeszcze przez około 50-60 minut ( do miękkości). Zarazy wyciągnąć z piekarnika i brytfanny, sos zaklepać mąką, doprawić do smaku musztardą, solą i pieprzem.
Podawać z ziemniaczkami i ogórkiem kiszonym.
Składniki:
11/2 kg wołowiny z udźca
30 dkg boczku surowego wędzonego
2 większe cebule
biała część pora
1 pietruszka
1 marchewka
olej do smażenia
sól, pieprz do smaku
musztarda do posmarowania zrazów (+ 1 łyżeczka do sosu)
bułka tarta
mąka pszenna + 1 łyżeczka
wykałaczki
wrzątek
1/3 szkl. wody
Wykonanie:
Cebulę obrać i pokroić w półksiężyce, boczek pociąć na plastry.
Wołowinę pokroić i rozbić. Plastry ułożyć na desce. Każdy z nich posmarować cienko musztardą, obsypać solą i pieprzem, posypać bułką tartą, położyć cebulę i boczek, zwinąć jak gołąbki.
Obsypać mąką i ułożyć na rozgrzanym oleju. Obsmażyć z dwóch stron, zdjąć na talerz.
Następnie na tym oleju podsmażyć cebulkę, ponownie włożyć zrazy, zalać je wrzątkiem (tak, aby zakryło wszystkie), wrzucić warzywa i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni.
Po zagotowaniu zmniejszyć temperaturę do 170 i dusić je pod przykryciem jeszcze przez około 50-60 minut ( do miękkości). Zarazy wyciągnąć z piekarnika i brytfanny, sos zaklepać mąką, doprawić do smaku musztardą, solą i pieprzem.
Podawać z ziemniaczkami i ogórkiem kiszonym.
Pycha!!!
takie danie to cos dla mnie
OdpowiedzUsuńBaardzo polecam ;)
UsuńBardzo lubię wołowinę :) Twoje zraziki wyglądają mega pysznie. Ja dodaję jeszcze ogórka kiszonego do środka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Aniu. My też kiedyś dawałyśmy do środka ogórka kiszonego, ale zrezygnowałyśmy...:)
Usuńwspaniały obiad
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Teresko ;)
UsuńKocham zraziki, moja mama też robi cudowne :)
OdpowiedzUsuńRodzinne gotowanie i pieczenie jest najlepsze :D Pyszne danie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńTe nasze kochane mamy... :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zraziki. Nie wiem dlaczego zapomniałam o tym przepisie. Chętnie do niego wrócę. Dzięki Martuś za przypomnienie. :-)
OdpowiedzUsuń