Sernik na zimno z borówkami
To
był mój pierwszy prawdziwy sernik na zimno. Zawsze były "z torebki".
Nie ukrywam, że stres przed wygłoszeniem werdyktu osób próbujących był, ale
udało się. Wyszło pysznie:) Polecam!!!
1 serek homogenizowany
naturalny (opakowanie 500 g)
1 łyżka cukru wanilinowego
6 płaskich łyżek cukru pudru
2 1/2 łyżki żelatyny (już
rozpuszczonej)
2 galaretki (malinowa i
poziomkowa)
20 dkg borówki amerykańskiej
15 dkg herbatników
3/4 kostki masła
750 ml gorącej wody
Wykonanie:
Herbatniki wrzucić do blendera,
zmiksować, dodać rozpuszczone masło. Oba składniki dokładnie połączyć i wyłożyć
na tortownicę o średnicy 21 cm, włożyć do zamrażalnika.
Do misy wrzucić ser, cukier puder i wanilinowy.
Zmiksować. Na końcu dodać żelatynę, przemieszać. Masę wlać do tortownicy. Ponownie włożyć do zamrażalnika (na ok. 20 minut, później przełożyć do lodówki). Na wierzch ułożyć borówki i wylać tężejącą galaretkę. Pozostawić w lodówce na co najmniej 12 godzin.
Pycha!!!
Ale ja lubię takie ciasta. Słodkie, delikatne i dzięki galaretce z owocami orzeźwiające :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis Martuś własnie takiego szukałam / bo w większości jest ser z wiaderka , zapisuje przepis jednocześnie cudownie wygląda kolorystycznie
OdpowiedzUsuńDo niedawna jakoś niespecjalnie przepadałam za sernikami na zimno, teraz ubóstwiam. Super przepis. Wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTo ciacho prezentuje się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuń