Domowe pączki
Nie ma tłustego czwartku bez
pączków!!! Nawet te osoby, które na co dzień "są na diecie" dają się
skusić choćby na jednego. I bardzo dobrze. Tradycję trzeba pielęgnować. Ja w
tym roku podjęłam wyzwanie i sama zrobiłam pączki. Są na prawdę pyszne :)
Polecam!!!
1 1/2 szkl. mąki
1 1/2 łyżki cukru pudru
2 żółtka
3 dkg margaryny Kasi
1/2 szkl. mleka
2 dkg drożdży
szczypta soli
1/2 cukru waniliowego
1/2 kieliszka spirytusu
powidła śliwkowe, masa krówkowa
do nadziewania
olej rzepakowy do smażenia
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzać, wlać do
miski i zrobić zaczyn dodając drożdże, 1 łyżeczkę cukru i mąki.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Następnie dodać do niego żółtka, cukier puder, sól oraz resztę mąki.
Wyrabiać ciasto tak długo, aż pojawią się pęcherzyki.
Dodać roztopiony tłuszcz, cukier waniliowy oraz spirytus. Mieszać do połączenia się wszystkich składników.
Znów odstawić do wyrośnięcia(ja zostawiłam na 1 godzinę koło grzejnika).
Ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę. Rozwałkowywać na grubość 1-1,5 cm.
Wykrawać szklanką kółka. Układać je na pergaminie, poczekać aż troszkę podrosną.
Smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor, odsączać na talerzu wyścielonym ręcznikiem papierowym.
Usmażone pączki nadziewać masą krówkową i powidłami śliwkowymi. Polać lukrem.
Ciasto dzisiaj było dla mnie najciężej przygotować. Może dlatego że nie mam dużego doświadczenia w gotowaniu. W koncu dopiero od kilku miesiecy z chłopakiem razem mieszkamy. Wczesniej tez studia, nie bylo sie kiedy tego nauczyc. Pozdrawiam i spoko blog. Duzo fajnych przepisow. Prosto napisane <3
OdpowiedzUsuń