Tort urodzinowy z malinami

Powoli wracam po dłuższej nieobecności. Końcówka ciąży była wyczerpująca przez panujące upały i nie miałam sił na nic. Teraz synek ma już ponad dwa miesiące i daje mamie więcej czasu na przyjemności w kuchni. W miniony weekend powstał ten pyszny torcik z okazji urodzin męża. Jak już pisałam na instagramie, z dnia na dzień jest coraz lepszy :), dlatego tym, co będą chcieli wypróbować przepis, polecam upiec go troszkę wcześniej. Powodzenia!!!
Składniki na masę śmietanową:
750 ml śmietanki 30%
4 łyżki cukru pudru
serek mascarpone (opakowanie 250 g)
3 śmietan-fixy

Wykonanie:
Do misy wrzucić wszystkie składniki, ubić na sztywno. Schłodzić w lodówce.

Składniki na warstwę z galaretką:
3 galaretki malinowe
400 g mrożonych malin
800 ml wrzątku

Wykonanie:
Galaretki malinowe rozpuścić we wrzątku, przestudzić. Następnie wsypać mrożone maliny, delikatnie przemieszać. Tężejącą galaretkę wylać na biszkopt.

Składniki na mus malinowy:
400 g malin
2 łyżki cukru pudru
1 galaretka malinowa

Wykonanie:
Maliny wrzucić na patelnię, dodać cukier puder, podsmażyć. Na koniec wsypać galaretkę, mieszać do całkowitego jej rozpuszczenia, przestudzić.

Pozostałe składniki:
biszkopt kakaowy (o średnicy 28 cm)
herbata z cytryną i cukrem do nasączenia
owoce do dekoracji (ja miałam maliny, winogrona i mini kiwi)
czekolada do polania po torcie (rozpuszczona w śmietance 30%)

Wykonanie tortu:
Biszkopta przekroić na trzy równe części. Tortownicę wyścielić papierem do pieczenia (spód i boki(boki z papieru mają wystawać poza tortownicę)), przekładać tort następująco: pierwszy blat - galaretka z malinami - następny blat (ten górny z biszkopta, przycisnąć go do galaretki) - nasączyć go - masa śmietanowa - trzeci blat - nasączyć go - mus malinowy - masa śmietanowa (troszkę zostawić do posmarowania boków) - odstawić na całą noc do lodówki. Na drugi dzień wyciągnąć torta z formy, posmarować boki pozostałą masą śmietanową (wyrównać tylko warstwy ze śmietaną), polać polewą i udekorować owocami.
Pycha!!!

7 komentarzy:

Copyright © 2014 Z maminego zeszytu , Blogger